Witaj, Aniu.Na prawdę miło mieć Cię tu tak "namacalnie".:) Cieszę się, że pracka podoba Ci się. A Asia? cóż...kolędnicy trochę z czasem się zagapili i przyszli, gdy Myszka już zasypiała.;) Pozdrówka cieplutkie, buziole.
...rozgladam się na nowym:) i cieszę się, ze został ten uroczy klimat, rozgościłam się, herbata z cytryną i czytam:) Bal- najważniejsze, ze bilans Asiulkowego zadowolenia jest na plusie:) Pozdrowionka:0 cmok- i dziękuję za zaproszenie w bajeczne progi:) Bei
A z kolędami jak?Bo jak kiedyś u nas buli to tylko jedną zwrotkę znali.:))))))))))))))))
Asia faktycznie minka niezbyt zadowolona ale fotunia prześliczna. Mnie to scrapkowanie już odeszło chyba na dobre..Tylko nie rozumiem po co w takim razie ściągam tę tonę tych całych badziewi.:)))))))))))
Bei, miło Cię znów widzieć. Zapraszam częściej.;) Kasiu, nadal zasysasz? To fajnie. Znaczy się przeżywasz tylko jakieś zniechęcenie i wkrótce będziemy podziwiać nowe prace na Waszym blogasku. Co do kolęd, to przyznam, że niechętnie wypuściłam z domu tych młodych ludzi.;) Daaawno nie mieliśmy kolędników reprezentujących taki poziom, że można było ich słuchać i słuchać i słuchać. Jeśli tylko filmik nie przekracza 100 MB, to pokażę Wam próbkę ich możliwości.;)
Joasia przyszła na świat pewnego letniego przedpołudnia wprowadzając w nasze poukładane życie sporo zamętu. Los bowiem ofiarował jej rozszczep kręgosłupa i wodogłowie.
5 komentarzy:
Zdjęcie piękne ...tylko Asia jakaś niespecjalnie zadowolona?
Witaj, Aniu.Na prawdę miło mieć Cię tu tak "namacalnie".:) Cieszę się, że pracka podoba Ci się. A Asia? cóż...kolędnicy trochę z czasem się zagapili i przyszli, gdy Myszka już zasypiała.;) Pozdrówka cieplutkie, buziole.
...rozgladam się na nowym:) i cieszę się, ze został ten uroczy klimat, rozgościłam się, herbata z cytryną i czytam:)
Bal- najważniejsze, ze bilans Asiulkowego zadowolenia jest na plusie:)
Pozdrowionka:0
cmok- i dziękuję za zaproszenie w bajeczne progi:)
Bei
A z kolędami jak?Bo jak kiedyś u nas buli to tylko jedną zwrotkę znali.:))))))))))))))))
Asia faktycznie minka niezbyt zadowolona ale fotunia prześliczna.
Mnie to scrapkowanie już odeszło chyba na dobre..Tylko nie rozumiem po co w takim razie ściągam tę tonę tych całych badziewi.:)))))))))))
Bei, miło Cię znów widzieć. Zapraszam częściej.;)
Kasiu, nadal zasysasz? To fajnie. Znaczy się przeżywasz tylko jakieś zniechęcenie i wkrótce będziemy podziwiać nowe prace na Waszym blogasku.
Co do kolęd, to przyznam, że niechętnie wypuściłam z domu tych młodych ludzi.;) Daaawno nie mieliśmy kolędników reprezentujących taki poziom, że można było ich słuchać i słuchać i słuchać. Jeśli tylko filmik nie przekracza 100 MB, to pokażę Wam próbkę ich możliwości.;)
Prześlij komentarz