środa, 9 stycznia 2008

Dzień szaleństw

Hejka słonecznie.
Profilaktycznie siedzimy w domku (dziś tylko idziemy do przedszkola na bal karnawałowy), ale żadnej z nas się nudzi. Ja - wiadomo, nie trzeba tłumaczyć, a Asi zawsze główka pracuje i wymyśla co i rusz różne różności. Popatrzcie zresztą, co wczoraj wyczyniała. Dodam tylko, że to był "świrkowaty wtorek".
I to wcale nie moje określenie.Image Hosted by ImageShack.usImage Hosted by ImageShack.us

darmowy hosting obrazków

Więcej fotek nie ma, bo rozładowała się bateria.

1 komentarz:

Kasia pisze...

A to będzie dyscyplina olipmijska.:)))))))))))))))
No muszę przyznać,że Asi to pomysłów nie brakuje,hihi.