Ten brak pośpiechu nie opłacił mi się za bardzo. Gdybym poświęciła więcej czasu zupce, z należytym namaszczeniem zajmując się kolejnymi etapami jej gotowania, to może nie usłyszałabym od teścia komplementu ??? "Ten żurek smakuje tak samo, jak "winiary"...?


A oto zwierzątka, które uchwyciłam w obiektywie w pobliżu naszego domu. Trochę kiepska ta fotka, ale z samochodu robiona była, a i sarny przestraszone nieco wzięły już odwrót.

Pozdrawiam serdecznie i do...nastepnej notki, hi hi.

1 komentarz:
Faktycznie trzeba wzrok wytężyć, ale są...
A fotki sobotnie - śliczne :)
Prześlij komentarz