Asia od kilku dni pokasłuje. Rzadko, ale nieładnie. Głośno wyraziłam swoje zaniepokojenie tym faktem, ale Asia szybciutko rozwiała moje obawy: - Mamusiu, nie martw się. Ten kaszel jest przelotny.
Grzesio dziś stwierdził,że jest bardzo chory.No to ja na to,że jak chory to nie idziemy grać w nogę.I stał się cud,dziecko mi w sekundzie ozdrowiało.Widać też ta choroba była przelotna.:))))))
Joasia przyszła na świat pewnego letniego przedpołudnia wprowadzając w nasze poukładane życie sporo zamętu. Los bowiem ofiarował jej rozszczep kręgosłupa i wodogłowie.
4 komentarze:
Spryciula. Wielka buźka dla Asiolka i pozdrowionka dla was :)
Zawsze wie jak mamusie uspokoić.
Buziaczki. :)
Grzesio dziś stwierdził,że jest bardzo chory.No to ja na to,że jak chory to nie idziemy grać w nogę.I stał się cud,dziecko mi w sekundzie ozdrowiało.Widać też ta choroba była przelotna.:))))))
Ha ha ha!
Prześlij komentarz