wtorek, 1 kwietnia 2008

To nie żart

Pamiętacie? Kiedyś wspominałam Wam, że moja Ula zamierza kończyć licencjat w Anglii. To teraz powiem Wam, że jeśli na przeszkodzie nie staną jakieś nieprzewidziane okoliczności nie do pokonania, to jej marzenie spełni się.
Połowę sukcesu (a może nawet więcej) ma za sobą - właśnie dostała wiadomość, że została przyjęta na studia w University of Glamorgan.Image Hosted by ImageShack.us

Wprawdzie to nie Oxford, ale ze zdobytych informacji wynika, że to całkiem solidna uczelnia. Zresztą i tak najistotniejsza w tym przedsięwzięciu wydaje się możliwość opanowania do perfekcji dość zaawansowanej już znajomości języka angielskiego bez szczególnych nakładów finansowych.
Mam tylko nadzieję, że Ulci nie wpadnie do głowy, by zostać w UK, choć i taką decyzję uszanuję. W końcu Anglia to nie drugi kraniec świata, a moje dzieci maja prawo przeżyć życie po swojemu.
Tylko w końcu muszę się zmobilizować i zdać egzamin na prawo jazdy, bo już nie będzie miał kto podrzucać nas od czasu do czasu do przedszkola.
Image Hosted by ImageShack.us

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia.

4 komentarze:

Kasia pisze...

Gratulacje dla Uli!!!
To TY jeszcze nie poszłaś na ten egzamin.Marta,nie obijaj się tylko zdawaj!!! :))))))))
Czy u Was też taka wiosenna pogoda?
Pozdrawiam.:)))

Marta pisze...

Hejka Kasiu. Tak, wiosna u nas calą gębą. Aż żyć się chce. Może teraz łatwiej będzie o optymizm i wiarę, że poraz trzeci nie obleję już na placu manewrowym. Ale do tego jeszcze dość daleka droga. Po tych kilku latach przerwy najpierw muszę swoje wyjeździć. Kto wie, może nawet będę musiała ponownie cały kurs zaliczyć...? Pozdrówka, buziaki.
PS. Gratulacje przekażę. Dziękuję.:)

Dorota Magda pisze...

Marta świetna wiadomość! Gratulacje dla Uli.
A co do prawka to już nie masz wymówek, czas go zrobić. :) My oczywiście będziemy trzymać mocno kciuki.
Pozdrawiamy.

KajaS pisze...

Gratulacje.... :)