piątek, 21 marca 2008

Zima pierwszego dnia wiosny

Witam Was serdecznie w nowym dniu.Image Hosted by ImageShack.us
Zauważyłam, że zaczynam wracać do starych zwyczajów i zamiast śnić kolorowo siedzę w tej swojej dziupli i kombinuję.
Ranek na przekór dacie przywitał nas całkiem zimową aurą - zimno, wietrznie i biało wokół, z minuty na minutę coraz bielej. Brrr. Nawet Asia spojrzawszy przez okno odmówiła kategorycznie pójścia do przedszkola. Została zatem w domu, podobnie jak jej starsze siostry, które rozpoczęły ferie świąteczne, co zresztą było całkiem po myśli mojego prywatnego Lenia. Hi hi. Pogoda do bani, ale wystarczył kolejny sukcesik kibelkowy Asi, by humor wrócił na swoje miejsce. Jejqu, jak cieszę się, że Myszka coraz częściej prosi o tronik. Chyba na odrębnej stronce zacznę jej medale za te wyczyny przyznawać.Image Hosted by ImageShack.us

Przygotowania do świąt trwają, ale bez szaleństw, szczególnie w kwestii porządków. Nie daję się zwariować, bo lśniący czystością dom miło mieć, ale atmosfera wzajemnej życzliwości i ciepła rodzinnego liczy się dla mnie zdecydowanie bardziej.
Jutro, a właściwie już dzisiaj przecież, gotowanie i pieczenie. Asię zaś "zagonię" do malowania pisanek.

A co tam słychać w szerokim świecie, moi kochani? Czy wszystko macie już przygotowane na zicher?

4 komentarze:

KajaS pisze...

W zasadzie ja powinnam tylko sprzątać, bo Świętuję głównie "po domach", więc nic do jedzonka nie przygotowuję..., ale to sprzątanie idzie mi jak zwykle z oporami... Pozdrówka

Marta pisze...

To w domku głodówka oczyszczająca? ;)Czy gospodarze z "torbami" Was puszczą? ;)

kaja pisze...

Baba upieczona , sernik w piecu...a ja na kompie..może być niespodzianka:)z porządkami też nie przesadzam bo Mateusz przyjedzie w świeta i dokończy sprzątanie:):):)Pozdrawiam serdecznie świątecznie:)

Marta pisze...

Hej, hej, Kaju. Półtoraroczny szkrab rzeczywiście "potrafi", hi hi. Ale powiem Ci, że cztery lata starsza panienka też jest niczego sobie w tej kwestii. Ręcę opadają. Mam nadzieję, że jako babcia będę miała więcej zrozumienia dla tego rodzaju dziecięcych potrzeb.
To cudownie, że święta spędzicie trzypokoleniowo. Myślę, że już nie możesz doczekać się tego swojego małego "Porządkowego".:)Mam nadzieję na mały fotoreportaż, na priva chociaż. Plissss. Pozdrawiam cieplutko całą Waszą rodzinkę i podsyłam moc świątecznych buziaków. Te największe są dla Twojego Mateuszka.