No i dalej ciężko... może płatki posklejane... hi hi hi, a może to po prostu były 2 Danonki... Poproszę o kolejną podpowiedź. Martek, a co jest nagrodą??
Huuuurrraaa! Wygrałam! Czyli Danonki... hi hi hi (ostatnio ulubiony posiłek Byśka niezależnie od pory dnia). A nagroda bardzo mi się podoba. Całusy Wam posyłam....
Joasia przyszła na świat pewnego letniego przedpołudnia wprowadzając w nasze poukładane życie sporo zamętu. Los bowiem ofiarował jej rozszczep kręgosłupa i wodogłowie.
10 komentarzy:
Zabij, ale nie wiem...:(((
Całusy.
Ależ to nie powód do tak drastycznego czynu. He he he. Dzięki za całusy. Odwzajemniam.:)
Ja obstawiam, że to była kanapka. :)
Pudło, niestety...
Więc myślimy dalej...
Hm... jakieś coś złączone, sklejone, takie samo... tylko co..? Ciężka sprawa... może pomidorki... normalnie nie wiem. Poprosimy o podpowiedź....
"Hm... jakieś coś złączone, sklejone"
Dokładnie tak. Ale to nie pomidorki.;)
No i dalej ciężko... może płatki posklejane... hi hi hi, a może to po prostu były 2 Danonki... Poproszę o kolejną podpowiedź. Martek, a co jest nagrodą??
Kaju, niniejszym oznajmiam, że odbierasz nagrodę w postaci...satysfakcji. Hi hi. Pozdrówka cieplutkie.
Huuuurrraaa! Wygrałam! Czyli Danonki... hi hi hi (ostatnio ulubiony posiłek Byśka niezależnie od pory dnia). A nagroda bardzo mi się podoba. Całusy Wam posyłam....
Prześlij komentarz