sobota, 9 lutego 2008

Ach! Ale przynudzam.

Słowo się rzekło - kobyłka u płotu. Się obiecało (i co z tego, że samej sobie?;)), to trzeba tego słowa dotrzymać i...odnotować skrzętnie, że dziś odbyło się kolejne wołanie na kibelek.Image Hosted by ImageShack.usImage Hosted by ImageShack.usImage Hosted by ImageShack.us


2 komentarze:

Kasia pisze...

Cholerka,żeby Grzesiek tak chciał zawołać.
Super Asieńko.:))

Marta pisze...

Kasiu, cierpliwości. Grześ jest młodszy od Asi jak by nie było. Życzę Wam serdecznie, abyście i Wy mieli takie radości. Pozdrawiam cieplutko, buziolki przesyłam.:)