Uff, napracowałam się, bo weny jakoś mi dziś brak, ale wklejam obiecane fotki. 
Asia była przebrana (żeby nie było żadnych wątpliwości) za muchomorka. Strój ten ma lat 19 i wygrzebałam go na strychu. Przecież co najmniej dziwnie by było, gdyby po raz kolejny wystąpiła jako aniołek, zwłaszcza że skrzydełka wykonała przedszkolna ciocia Madzia.
W zeszłym roku szkolnym, na jasełka, w których Myszka miała wystąpić jako aniołek właśnie (niestety rozchorowała się, ale skrzydełka dostała). Zaś strój karnawałowy też w spadku niejako - to pierwszy strój mojego syna. Jako ciekawostkę dodam, że Witek "robił" za muchomorka mając lat trzy, a na Asiolka ten strój teraz jest w sam raz.

Asia była przebrana (żeby nie było żadnych wątpliwości) za muchomorka. Strój ten ma lat 19 i wygrzebałam go na strychu. Przecież co najmniej dziwnie by było, gdyby po raz kolejny wystąpiła jako aniołek, zwłaszcza że skrzydełka wykonała przedszkolna ciocia Madzia.

W zeszłym roku szkolnym, na jasełka, w których Myszka miała wystąpić jako aniołek właśnie (niestety rozchorowała się, ale skrzydełka dostała). Zaś strój karnawałowy też w spadku niejako - to pierwszy strój mojego syna. Jako ciekawostkę dodam, że Witek "robił" za muchomorka mając lat trzy, a na Asiolka ten strój teraz jest w sam raz.


5 komentarzy:
Hymmm... w pierszej chwili pomyślałam, że Asia jest biedronką...na ale przecież biedronka ma czarne kropki...więc piękny był z Ciebie Asiu muchomerek ;-) :-)
Dziękujemy, Aniu.:) Cmok, cmok i pozdrowionka.
Tak patrzę na to zdjęcie grupowe i zastanawiam się jakie prochy musiałaby dać Grześkowi,żeby zechciał założyć taki strój karnawałowy...eh
Asia wygląda prześlicznie w tych kropeczkach.:)))
I jak widać super synowa się bawiła.:)))
No więc ja myślałam, że Asia to czerwony kapturek... bez kapturka (ale ze mnie durna baba...):)
A kapturek wisiał na pleckach. Hi hi. Później wkleję fotkę Asi w całej muchomorkowej okazałości.
Prześlij komentarz