Hmm...No...Cóż...zdarzyło mi się dzisiaj użyć niecenzuralnego słowa, mimo obecności Asi w pobliżu, co zaskutkowało natychmiastowym pouczeniem: - Mamusiu, nie wymawiaj TAKICH słów, bo się dziecko od ciebie nauczy i dopiero będzie draka.
Joasia przyszła na świat pewnego letniego przedpołudnia wprowadzając w nasze poukładane życie sporo zamętu. Los bowiem ofiarował jej rozszczep kręgosłupa i wodogłowie.
3 komentarze:
no proszę...nie ma jak kultura na co dzień!-;))))
I słusznie. W słusznej sprawie to pouczenie było...
Co prawda, to prawda.;)
Prześlij komentarz